Polska, zredukowana do 10 na godzinę, przegrała ze Słowacją (2-1) w pierwszym meczu grupy E Euro.
Jednak Polacy wystartowali świetnie. Zaawansowani technicznie podopieczni Lewandowskiego usadowili się na przeciwległym boisku i stworzyli ciekawą grę. Ale Polska nie miała realnych możliwości. Pierwszą realną szansą dla Słowacji było uderzenie Dudy w małą zewnętrzną siatkę. Również w trakcie meczu osobisty sukces słowackiego skrzydłowego Macka zaowocował bramką przeciwko niefortunnemu bramkarzowi Szczecinowi (1-0, 18.)!
To, co Słowacy śmiało zmieniają oblicze konkurencji z przejęcia kontroli, to to, że przeciwnicy nie mogą już znaleźć rozwiązań lub są jedynie autorem ukierunkowanego uderzenia po trudnej scenie pod koniec pierwszego okresu. Jedna statystyka podsumowała ten pierwszy akt: 0 strzałów na bramkę dla Polski w przerwie! Ale w piłce nożnej wystarczy szansa. Dowód gola polskiego pomocnika Linetti (1-1, 46.) po zagraniu 30 sekund za szatnią!
Wybór Paulo Sousy zaczął wywierać presję, aby przejść. Tyle że jego dominacja nie trwała długo. Dość powiedzieć, że zwolnienie za dwie żółte kartki byłej paryskiej Krishovii (62.) nie pomogło Polsce. Ten fakt gry pozwolił Słowacji zwiększyć jej głośność. Nawet użyć pięknego strzału środkowego obrońcy Screeniera (2-1, 69.)! Były trener Girondins mógł być poruszony na swojej ławce, ale jego drużyna nie była w stanie tego zrobić pomimo ostatniej szansy Petnarka. I czczony prawie logicznie. Sprawy już się komplikują dla Polski, zanim w sobotę zmierzą się z Hiszpanią.
Znajdź wszystkie wyniki, wyniki i rankingi na Maxifoot Live-Score.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE