W czwartek, 19 września, Mathieu Lartout podzielił się złymi wiadomościami w sieciach społecznościowych. Dziennikarz sportowy ogłosił zniknięcie Sophie Charnavel, dyrektor wydawnictwa Robert Lafont, która namówiła go do napisania autobiografii.
To czarny dzień dla Mathieu Lartouta. Dziś, w czwartek 19 września, dziennikarz sportowy ogłosił zaginięcie jednej ze swoich bliskich. Sophie Charnavel, dyrektor wydawnictwa Robert Lafont, zmarła po długiej chorobie w wieku 48 lat. Szczególnie towarzyszyłem Mathieu Lartoutowi w pisaniu jego autobiografii Nie amputujemy sercaktóry ukazał się w kwietniu 2024 r., w którym opowiadał o swojej walce z chorobą. „Éditions Robert Laffont i wszystkie ich zespoły z głębokim smutkiem ogłaszają śmierć Sophie Charnavel. Jej pasja do rzemiosła, autorów i współpracowników, jej energia, talent i niezwykła odwaga uczyniły ją wyjątkową osobą i profesjonalistką”.O tej tragicznej stracie wydawnictwo napisało na Instagramie.
Mathieu Lartout w żałobie, składając hołd Sophie Charnaville
Ta wiadomość głęboko poruszyła Mathieu Lartouta, który poświęcił post w mediach społecznościowych Sophie Charnavel. „Rok temu zadzwoniłeś do mnie i poprosiłeś o napisanie mojej historii. Udało ci się znaleźć słowa, które przekonały mnie o korzyściach płynących z takiej historii podczas lunchu, którego nigdy nie zapomnę”.Pamięta. „Nigdy nie zapomnę też tego przeklętego grudniowego dnia, kiedy powiedziałeś mi, że nadeszła twoja kolej”.Rozmawiała ze stewardesą o pogarszającym się stanie zdrowia przyjaciółki. „Nigdy nie zapomnę twojej twarzy i naszej wymiany zdań podczas tej bitwy. Dziś myślę o twoich dzieciach, Caroline i Céline oraz wszystkich drużynach Roberta Laffonta”.Matthew Larteau mówił dalej, po czym czule zakończył: „Nie amputujemy serca… ani wspomnień”.
śmierć Sophie Charnavel, 48 lat: koledzy składają jej hołd
Śmierć Sophie Charnavel była druzgocącą wiadomością dla zespołów Editis Group. „Miała rzadki talent do jednoczenia zespołów i potrafiła szybko skierować wydawnictwa Roberta Lafonta z powrotem na światło dzienne”.Po jego zniknięciu jego koledzy napisali w mediach społecznościowych. „Jeden z autorów powiedział o niej, że tak „Buldożer radości”. „Smutek jego zespołu jest tak wielki, jak witalność, którą zainspirował”.Złożyli hołd jego pamięci, a następnie zaoferowali wsparcie jego bliskim: „Grupa Editis i Éditions Robert Laffont łączy się w bólu jego dzieci, rodziny i bliskich”.
Opublikowano, aby go znaleźć Tutaj.
„Dumny fanatyk sieci. Subtelnie czarujący twitter geek. Czytelnik. Internetowy pionier. Miłośnik muzyki.”
More Stories
W Cannes można zobaczyć film biograficzny o Władimirze Putinie, wyprodukowany w całości przez sztuczną inteligencję
Polski thriller Netflixa to wielka niespodzianka jesieni (wspina się na pierwszą dwójkę)
Gerard Depardieu zostaje oskarżony o napaść na tle seksualnym, a jego prawnik mówi: „Przypuszcza się…”