Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Niemiecki handel zagraniczny: Polska wyprzedza Chiny

Niemiecki handel zagraniczny: Polska wyprzedza Chiny

W pierwszej połowie tego roku niemieccy eksporterzy sprzedali do Polski więcej towarów niż do Chin. Według danych ujawnionych pod koniec ubiegłego tygodnia wartość eksportu do tego europejskiego kraju graniczącego z Niemcami wyniosła 48,4 mld euro, co oznacza wzrost o 6% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku.

Eksport do Chin wyniósł 48,2 miliarda euro, co oznacza spadek o 2,7%, jak wynika z analizy Niemieckiej Komisji Stosunków Gospodarczych z Europą Wschodnią, grupy lobbystów, której celem jest zwiększenie handlu między Niemcami a Europą Środkowo-Wschodnią.

Według statystyk publikowanych w każdym kraju, Polska jest pierwszym partnerem handlowym Niemiec wśród krajów Europy Wschodniej. Na drugim miejscu znajdują się Czechy z eksportem na poziomie 27,1 mld euro, przed Węgrami (17,3 mld), Rumunią (11,8) i Słowacją (9,2). W skali globalnej Polska zajmuje obecnie czwarte miejsce wśród najważniejszych rynków eksportowych dla niemieckiego przemysłu.

Chiny są na piątym miejscu

Stany Zjednoczone, Francja i Holandia zajmują odpowiednio trzy pierwsze miejsca w rankingach. Chiny spadły na piąte miejsce.

Niemiecki eksport do krajów Europy Wschodniej nieznacznie wzrósł w tym okresie do 145 miliardów euro, podczas gdy sprzedaż w innych krajach spadła. Katerina Klass-Mühlhauser, przewodnicząca komisji, postrzega to jako wymierny sukces z punktu widzenia pilnej dywersyfikacji niemieckiej gospodarki, której przede wszystkim zależy na zmniejszeniu swojej zależności od Chin.

Spójrz na wschód

Skomentowała, że ​​kraje Europy Wschodniej, na które przypada ok. 19% niemieckiego handlu zagranicznego, stały się jednym z filarów wiodącej gospodarki europejskiej nastawionej na eksport. „To powinno zachęcić nową Komisję Europejską i kraje kandydujące do kontynuowania, bez opóźnień, ekspansji Unii Europejskiej na wschód i południowy wschód” – stwierdziła w wywiadzie dla Reutersa.

Jeśli Niemcy zyskają większe wpływy w Europie Wschodniej, faktem pozostaje, że niemiecka machina eksportowa zaczyna tracić impet. Na początku miesiąca Federalny Urząd Statystyczny Destatis ujawnił spadek „Made in Germany”.

READ  Grupa Wyszehradzka wystawiła test dla wojny na Ukrainie

W czerwcu eksport spadł o 3,4% w porównaniu do poprzedniego miesiąca. To drugi z rzędu spadek o ponad 3% i największy spadek odnotowany od końca 2023 roku. Sprzedaż zagraniczna w pierwszym półroczu również spadła o 1,1% do 7,988 mld euro. Import również spadł o 6% do 658,9 mld.

Silny polski wzrost

Niemieckie Ministerstwo Gospodarki oszacowało w swoim miesięcznym raporcie, że rozwój handlu zagranicznego w najbliższej przyszłości powinien pozostać „umiarkowany”. „Najnowsze dane o eksporcie towarów i usług po raz kolejny rozczarowują, a pierwsze wskaźniki dla niemieckich firm za granicą są dość słabe” – czytamy w komunikacie ministerstwa. Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck skomentował, że słabość niemieckiej gospodarki utrzymuje się w większym stopniu, niż początkowo oczekiwano.

Oprócz braku dynamiki chińskiej gospodarki minister jako wyjaśnienie tych wyników podał „brak inwestycji w infrastrukturę i opóźnioną reakcję na niedobór wykwalifikowanych pracowników”. Z drugiej strony silny wzrost w Polsce jest korzystny dla Niemiec.

Według danych Eurostatu, Polska odnotowała już najwyższy roczny i kwartalny wzrost PKB w UE w drugim kwartale 2024 roku. W ujęciu rocznym polska gospodarka rosła o 4%, podczas gdy w Niemczech gospodarka zanotowała spadek o 0,1%.