Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć o pierwszym załogowym locie statku kosmicznego Starliner Boeinga

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć o pierwszym załogowym locie statku kosmicznego Starliner Boeinga

Zajęło to dziesięć lat, wiele odroczeń i nieudane próby. W tę sobotę o 12:25 czasu lokalnego (16:25 GMT) Boeing Starliner wreszcie wystartuje z Cape Canaveral na Florydzie.

Zadanie, na które czekałem od lat

W 2014 roku NASA zamówiła dwa nowe pojazdy amerykańskich firm Boeing (kontrakt o wartości 4,2 miliarda dolarów) i SpaceX (kontrakt o wartości 2,6 miliarda dolarów) do transportu swoich astronautów na Stację Kosmiczną (ISS), dzięki czemu nie będzie już uzależniona od rosyjskich statków.

Jeśli SpaceX już od czterech lat pełni tę rolę kosmicznej taksówki, gigantyczny Boeing doświadczył szeregu niepowodzeń, które doprowadziły do ​​wieloletnich opóźnień. Zła trajektoria w 2019 r., problem z zaworem lub spadochronem spowalnia lądowanie w 2021 r., na początku maja wykryto wyciek helu na śmigle… piątek, 31 maja, Steve Stitch, kierownik programu załogi komercyjnej pojazdu NASApotwierdzony Na konferencji prasowej Ta próba byłaby poprawna: „Jesteśmy naprawdę gotowi do lotu”.

Przeczytaj także: Kapsuła Starliner Boeinga wykona swój pierwszy załogowy lot: spojrzenie wstecz na 10 lat czkawki

Tydzień na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Jeśli planowany start w sprzyjających warunkach pogodowych się powiedzie i statek kosmiczny będzie w stanie zadokować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, pozostanie tam przez nieco ponad tydzień, zanim jego pasażerowie powrócą na Ziemię.

Dla nich będzie to kwestia przetestowania zupełnie nowego samochodu, którego model ten został nazwany Calypso na cześć statku komandora Cousteau. Po dotarciu w przestrzeń astronauci będą musieli tymczasowo przejść na jazdę ręczną, aby przetestować ten tryb na kapsule.

Poprawki w ostatniej chwili

Na statku znajduje się sprzęt dodany w ostatniej chwili w celu naprawy systemu recyklingu moczu astronautów do wody. W tym tygodniu nagle przestała działać pompa, a w międzyczasie mocz trzeba przechowywać na pokładzie, ale te pojemności są ograniczone.

READ  Unia Europejska rozgrywa w Sewilli swoją kosmiczną przyszłość

W kapsule znajduje się dwóch weteranów kosmosu

To pierwszy załogowy lot Starlinera. Dwóch astronautów na pokładzie to weterani kosmosu. Barry Wilmore (61 lat) i Sonny Williams (58 lat) z Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych dwukrotnie byli na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, każdy na pokładzie byłego amerykańskiego promu kosmicznego, a następnie rosyjskiego statku kosmicznego Sojuz.

Barry Wilmore i Sonny Williams mają udać się na Międzynarodową Stację Kosmiczną na pokładzie wahadłowca Boeinga Starliner. | Miguel J. Rodriguez Carrillo/AFP

Barry Wilmore i Sonny Williams mają udać się na Międzynarodową Stację Kosmiczną na pokładzie wahadłowca Boeinga Starliner. | Miguel J. Rodriguez Carrillo/AFP

Boeing ryzykuje swoją reputację

Posunięcie to jest kluczowe dla Boeinga: dogonienie SpaceX Elona Muska, który cztery lata temu wystrzelił własny wahadłowiec. Jeśli rejs nie przebiegnie zgodnie z planem, Boeing poniesie nowe, dodatkowe koszty naprawy statku. Poza aspektem finansowym amerykański gigant lotniczy odgrywa dużą rolę wizerunkową.

Boeing, borykający się z serią wypadków lotniczych, które stały się przedmiotem śledztwa Senatu USA, zamierza powrócić do wyścigu kosmicznego. Ta misja testowa ma mu pozwolić udowodnić, że jego statek jest bezpieczny, przed rozpoczęciem regularnych misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną, cztery lata po Space X.

Jeśli Starliner będzie gotowy do działania, NASA rozpocznie ostateczny proces certyfikacji statku kosmicznego i jego systemów, umożliwiając mu rutynowy transport astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną i z powrotem do czasu jej wyłączenia w 2030 r. Amerykańska agencja będzie zatem mogła na przemian Loty SpaceX i Boeinga w celu transportu astronautów. Po 2030 roku Starliner mógłby służyć do transportu ludzi na przyszłe prywatne stacje kosmiczne, nad czym pracuje już kilka amerykańskich firm.