Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Polska jest gotowa na reformy, aby ponownie przystąpić do UE

Polska jest gotowa na reformy, aby ponownie przystąpić do UE

Obróć stronę „tak szybko, jak to możliwe”. Taki jest cel nowego rządu Donalda Tuska, który sprawuje władzę w Polsce od grudnia, kiedy to pokonana w ostatnich wyborach nacjonalistyczna i ultrakonserwatywna partia PiS zakończyła ośmioletnie rządy. Minister sprawiedliwości Adam Bodner przedstawił we wtorek w Brukseli „plan działania”, mający na celu zreformowanie wymiaru sprawiedliwości w kierunku, jakiego domaga się Unia Europejska.

„Zrobię, co w mojej mocy, aby przekonać ludzi, że jesteśmy na dobrej drodze do przywrócenia praworządności” – powiedział. Zdaniem Brukseli Warszawa chce zakończyć wszczęte przeciwko Polsce postępowanie, które jest sprzeczne z zasadami niezawisłości wymiaru sprawiedliwości.

Cofnąć reformy PiS

Rząd ma nadzieję zakończyć proces rozpoczęty w 2017 r. na mocy art. 7 Traktatów Europejskich przed czerwcowymi wyborami europejskimi i końcem obecnej kadencji. To był „mój osobisty wybór” – oświadczyła Vera Djurova, europejska komisarz odpowiedzialna za wartości i przejrzystość. Nie chciał jednak podać dokładnej daty. „Trzeba wdrożyć plan (polski)”, a to „może zająć trochę czasu” – podkreślił.

Jeśli chodzi o reformy, to w przypadku Donalda Tuska za sprawowania władzy Wiera Jurowa podkreślała, że ​​„należy cofnąć reformy wymiaru sprawiedliwości wprowadzone przez BIS”. Jego zdaniem działania poprzedniego rządu stanowiły „systematyczne naruszanie praworządności”.

Prezydent zawetował tę decyzję

Aby temu zaradzić, nowy proeuropejski rząd chce dokonać gruntownej zmiany w funkcjonowaniu Krajowej Rady Sądownictwa, która powołuje sędziów, oraz Trybunału Konstytucyjnego, który ocenia zgodność ustaw z konstytucją. Odpowiada za rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Krajowego oraz za wykonanie orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Trudność w tym, że Andrzej Duda, prezydent RP, jest z PiS i jego mandat trwa do 2025 roku. Ma szerokie prawo weta, które wykorzystał już w grudniu do zablokowania budżetu. Wiele reform proponowanych przez Donalda Tuska wymaga jednak legislacji. „Jeśli Andrzej Duda uzna, że ​​reformy mają na celu zmianę relacji rząd-prezydent, prawdopodobnie je zawetuje” – powiedział Jacek Zalesny, politolog UW.

READ  Niedaleko Erica Gemmore'a Marine Le Pen pozuje na prezydenta Polski

Fundusze europejskie są zamrożone

„Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Duda zawetuje wszystkie reformy sądownictwa” – prognozuje Andrzej Bobiński, dyrektor think tanku Politica Insight. Najprawdopodobniej wszystko zostanie zablokowane do przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

Te reformy sądownictwa były warunkiem uwolnienia środków europejskich dla Polski, ale zostały zablokowane przez Brukselę, która różniła się od art. 7: 76 miliardów środków spójności i prawie 60 miliardów środków. Plan naprawy Covida.