Polscy rolnicy są wściekli, że ukraiński import zalewa krajowy rynek i obniża ceny dla polskich rolników. Przez kilka dni blokowali drogi prowadzące na Ukrainę.
Od naszego korespondenta w Warszawie,
Nerwy rolników są na granicy wytrzymałości Polska. Przyjechali z całego kraju, wielu do Dorohoska, żeby pokazać, że mają dość. ” Mam dość ukraińskiej pszenicy, mam dość ukraińskiego cukru »Jak napisali na znakach.
Przeczytaj takżeJak Ukraina eksportuje swoje zboże od zakończenia umowy z Rosją
Marcin Wielgus, jeden z organizatorów tej demonstracji, z rękami w procach i mocno naciągniętym kapeluszem, poświęcił czas na wyjaśnienie sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się polscy rolnicy: Protestujemy od półtora roku. Dziś możemy to uznać za kulminację naszych protestów. Polskie rolnictwo i polska gospodarka zalewane są ukraińskimi produktami rolnymi i artykułami spożywczymi, które nie podlegają normom europejskim, są więc tańsze w utrzymaniu i dlatego sprzedawane są po niższej cenie. „.
Unia Europejska zniosła cła na granicy i pszenica, miód, jaja, a nawet jagody zaczęły swobodnie przekraczać granicę.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce