Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Polska cierpi na „deweloperów”

Polska cierpi na „deweloperów”

List z Warszawy

Jeśli jest jedna kontrowersja, która od trzech lat powraca w polskich mediach, to kontrowersje wokół panujących na rynku nieruchomości „satysfakcjonujących deweloperów”. Zrozumieć: tych promotorów, którzy w celu maksymalizacji zysków nie wahają się zmniejszać powierzchni i iść na skróty w kwestii jakości mieszkań.

Sieci społecznościowe chętnie kpią z ich ekstrawaganckich kreacji, zdjęć i komentarzy na poparcie. Niektóre media internetowe utworzyły nawet zakładkę „patodeweloperka” Oddany, regularnie karmiony. Widzimy na przykład nieruchomość mieszkalną, taką jak Atlantyda, otoczoną polem; mikrostudia o powierzchni 7 mkw.; Mieszkania, których okna są doklejone do budynku naprzeciw lub ścianki działowe wznoszone niemal wszędzie.

Zjawisku temu poświęcono również książki. Ostatni dziury w ziemi. Twórcy Pathodevelopers w Polsce (nieprzetłumaczone), które ukazało się 15 lutego, napisał Łukasz Drozda, urbanista i profesor Uniwersytetu Warszawskiego. 30-latek zakłada m.in Indeks chorób obejmujący m.in. absurdalnie małe metry kwadratowe, budynki fatalnej jakości, ogrodzenia osiedli mieszkaniowych czy „dzikie reaktywacje”.

„Brakuje od 1,5 do 2 milionów domów”.

Sytuacja taka jest możliwa dzięki szczególnie napiętej sytuacji na rynku nieruchomości. W Polsce brakuje od 1,5 do 2 mln mieszkań. Wada różnych wojen, które kraj znał i niski poziom rozwoju gospodarczego w nim. W Europie Zachodniej na 1000 mieszkańców przypada od 500 do 600 mieszkań, podczas gdy w Polsce trudno osiągnąć 400”, zauważa Łukasz Drozda.

Jeśli kraj się wyludnia (wskaźnik urodzeń jest jednym z najniższych w Europie, 1,32 dziecka na kobietę), liczba rodzin wzrasta, w ślad za przemianami społecznymi i gospodarczymi, jakie kraje przechodzą – szerzenie się celibatu, wzrost wskaźnik rozwodów itp. Cena metra kwadratowego w Warszawie wzrosła od 2015 roku do dzisiaj o prawie 50% i wynosi obecnie 3000 euro. Czynsze wzrosły o 30% od początku wojny na Ukrainie, a dodatkowy milion Ukraińców osiedlił się na stałe w Polsce.

READ  Pont-a-Mousson. Powrót w dobrej formie dla narodowej i międzynarodowej solidarności
Przeczytaj także: Materiał jest zarezerwowany dla naszych subskrybentów W Polsce przybycie ukraińskich uchodźców spowodowało gwałtowny wzrost czynszów

„Polacy zaczęli dbać o sytuację mieszkaniową w czasie pandemii Covid-19, a do gry weszło określenie „satysfakcjonujący deweloper”, Łukasz Drozda potwierdza kto dodaje: „Brak mieszkań powstał, gdy Polacy musieli być zamykani z dziećmi w ciasnych mieszkaniach”.

Masz do przeczytania 52,74% tego artykułu. Poniższe informacje są przeznaczone wyłącznie dla subskrybentów.