Podczas ostatniego spotkania dziewiętnastego dnia włoskiej ekstraklasy, we wtorkowy wieczór, nie było ani meczu, ani napięcia. Była jednak niespodzianka: Lazio Roma pokonało obrońcę tytułu, AC Milan (4:0), przegrywając na całej linii iz pewnością w bardzo złej spirali.
Zawodnicy Maurizio Sarriego nie dali przeciwnikowi czasu na wejście do gry, otwierając wynik bardzo wcześnie przez Milinkovic-Savic (4. miejsce), pod koniec genialnego ruchu z dośrodkowaniem Zakanniego i sztuczką Luisa Alberto. Ci dwaj mężczyźni byli również zawodnikami meczu. Ten pierwszy podwoił wynik strzałem Marusicia z bliskiej odległości, który został odepchnięty przez słupek. Drugi wyszedł na pewno. Milan wykorzystał rzut karny, który otrzymał po faulu Kalulu na Pedro (67).
Zaccani i Luis Alberto zakończyli pracę po stracie ostatniej bramki swojego zespołu, padł Felipe Anderson, który oszukał Tatarusano (75). Tym zwycięstwem Biancoceleste wrócił na trzecie miejsce w mistrzostwach, tracąc tylko punkt do wieczornego rywala, który wciąż przeżywa fatalną serię: eliminacja w Pucharze Włoch, porażka w finale Superpucharu i brak sukcesu w pięć ostatnich konfrontacji.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Laurent Jalabert porzuca swoje fakty
Puchar Mistrzów – Tuluza: Mufaka, Kroos, Dupont… Klub Six Immortals
Polska puka do drzwi sportów francuskojęzycznych