Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Dziedzictwo jest wciąż bardzo żywe

Dziedzictwo jest wciąż bardzo żywe

Kto pamięta, że ​​Normandia tak długo była terenem górniczym? Trzydzieści lat po zakończeniu wydobycia rudy żelaza, dla górników i entuzjastów wciąż znajdują się tereny przemysłowe i kilka muzeów.

Wypróbuj Festiwal Interceltic:
Interceltic Festiwal Lorient 2022

Nie popełnij błędu, jeśli udasz się do Saint-Nicolas-des-laitiers lub La Trinité-des-laitiers w Orne. The Nazwy tych wsi Nie świadczy o przeszłości poświęconej produkcji śmietanki czy serów drogich Normandii. Nie, wspomniane żużle to wtrącenia (czysto białe) znajdujące się na powierzchni stopionych metali. Dlaczego ? Ponieważ Normandia ma górniczą przeszłość, która była ważna dla rozwoju gospodarczego regionu.

sto lat temu, Normandia była drugim krajowym producentem rudy żelaza Z 800 000 ton rocznej produkcji.

La Ferrière-au-Doyen, Marnefer, La Ferronnerie i Sept Forges, wszystkie normańskie miejsca i wioski noszą znacznie więcej nazw z ich regionalnej przeszłości górniczej.

Wydobycie i wydobycie (operacje odkrywkowe) zakończyło się wraz z wstrzymaniem wydobycia przez Société des Mines de Soumont w 1989 r., trzy lata przed zamknięciem spółki macierzystej SMN, Société Métallurgique de Normandy.

Żywa pamięć górników Saint-Germain-le-Fasson w Calvados

Na Livet Square kilku górników zachowuje pamięć o tym miejscu. Wszystko podlega opowieściom i anegdotom. Nadal panuje tu ciepła atmosfera koleżeństwa. Nawet jeśli to miejsce wydawało się puste, nadal w pełni żyło w ludzkich umysłach. Nawet powietrze przywołuje wspomnienia. „Nic nie czujesz, ale ja czuję kurz i gorący olej…” – zauważa Gerrard, włączony reflektor.

Kiedy schodziliśmy na dół kopalni, nie patrzyliśmy na kolor ludzi. Kiedy wróciliśmy, wszyscy byliśmy tego samego koloru, nie zapomnij o tym.

Gérard Lyric, były górnik

W wiszącym pokoju nic się nie zmieniło. Ubrania wciąż cierpliwie czekają na suficie. Ale w niedziele latem martwią się nimi tylko turyści. Nie zejdą 475 metrów pod ziemię, gdzie Gerard, Edyard i ich przyjaciele poszli wydobywać rudę około czterdzieści lat temu. Prawdziwa kopalnia już nie istnieje. 500 km targów zatonęło i zalało.

READ  Port Gdańsk, wymarzone centrum Europy Wschodniej

ITV: Gerard Lyric, były górnik; Rejane Schneider, żona Ediarda, Harmonie, wnuczka Ediarda Schneidera

W pierwszej połowie XX wieku kopalnia żelaza Soumont-Saint-Quentin w Potigny w Calvados zatrudniła na dużą skalę siłę roboczą z Polski. W latach 60. Poteni liczyło 3000 mieszkańców, w tym 2000 Polaków, dzięki czemu zyskało przydomek „Mała Warszawa”. Wciąż mieszka tam niewielka społeczność. Starszych już nie ma, ale wierni – garstka – wciąż gromadzą się w każdą niedzielę w swojej kaplicy, bo wszyscy, nieletni, kobiety, córki i synowie, budowali wówczas budynek własnymi rękami. , Wieczorem. Po pracy.

„Dziękuję” po polsku „dziękuję”

Dziś po polsku mówią starsi mężczyźni i kobiety. Trudności językowe zraziły młodsze pokolenia. Ale polska dusza wciąż żyje i ma się dobrze.

ITV: Józefina Konyarczyk; Henriette Jurasek, Prezes Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Polskiego; Marie Hubert Adelia Muriel Sebastian Kamiński Eugenia Kamiński

W górniczym miasteczku Saint Clair de Halouze wszystkie domy górnicze były identyczne. Kiedy otworzyłeś drzwi, przed tobą były schody, które dzieliły dom na dwie części. Na piętrze tylko dwie sypialnie, dzieci dzieliły przestrzeń. Woda była bezpłatna, a elektryczność niedroga. Na ulicy „Duże Rodziny” liczba dzieci może wynosić do 50 dzieci.

Kiedy coś się wydarzyło w domu, przydarzyło się to wszystkim, wszyscy solidaryzowali się ze sobą. To jest bardzo ważne.

Odette Simon, lepiej znana jako „Babcia Simon”

Robotnicy pochodzili z całego świata: Taranow pocierał ramiona Lopeza i Strossiego. Miasto było małą kosmopolityczną społecznością, w której wszyscy się znali. I tak wszyscy wiedzieli, że o 4:00 nad ranem babcia Sedzky, cierpiąca na bezsenność, nacinała sobie kije do ognia… Życie nie zawsze było łatwe, jednak jak coś się działo w domu, wszyscy przychodzili i wszyscy byli ze sobą solidarni.

READ  Migranci zostają uwięzieni przez przemytników na polskiej granicy

Dziś domy się nie ruszyły, ale życie się zmieniło.

ITV: Daniel David, Country Boy; Jean-Luc Champagne, burmistrz Saint-Clair-de-Hallows; Philip Pechero, Towarzystwo Wiedzy i Żelaza; Odette Simon zwana „Matką Simonem”

Co robisz z dziedzictwem górniczym, pozostałościami zardzewiałych belek, betonowych szkieletów? W Dombier i Saint-Clair-de-Hallows, Stowarzyszenie „Le savoir et le fer” Porusza się w celu ratowania szczątków, które zostały zaatakowane przez roślinność. Dziś Esplanade des Fours została oczyszczona, miejsce wyjątkowe w tym stanie zachowania. Dwa z pieców zbudowanych w 1901 roku w La Ferrières-aux-Etangs dumnie stoją w zielonym otoczeniu. Były używane do przetwarzania rudy żelaza do 1938 roku.

Będziemy musieli wymyślić dla nich drugie życie. Każda strona ma swoją twarz. Wyobrażamy sobie wydarzenia, koncerty…

Philippe Pechero, wiceprezes Le Savoir et le Fer

W Saint-Pierre-de-Halouze, w Orne, pionowa rama stoi na miejscu. Jest bardzo interesujący dla koneserów, ponieważ nadal stoi i jest unikalny dla Normandii. Ale dla niedoinformowanych gości konieczne jest zwiększenie odkrywania świadectw, na których byli górnicy nie skąpią.

– Dlaczego miałby pozostać prosto? – Aby zachować pamięć o studni Co? Co wydarzyło się w dawnych czasach

Louis Deville, lepiej znany jako „Jars Louis”, jest byłym górnikiem

ITV: Thierry Olivier, prezes stowarzyszenia Le Savoir et le Fer; Louis Deauville, lepiej znany jako „Jars Louis”, były górnik; Philippe Pechero, wiceprezes Le Savoir et le Fer