Według urzędnika w Warszawie, polski rząd chce formalnych zasad regulujących warunki, na jakich izraelscy licealiści prowadzą w kraju wizyty studyjne na temat Holokaustu.
Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Marcina Przydacza uzbrojeni strażnicy z grupami młodzieży, skupiający się wyłącznie na Holokauście i nie mający kontaktu z młodymi Polakami, stworzyli młodym Izraelczykom „negatywny obraz” Polski.
„Są teksty mówiące, że Polska jest krajem antysemickim i że jest tu niebezpiecznie” – dodał Przydacz w Radiu RMF24.
Według niego porozumienie między nowymi rządami powinno określać, w jakich przypadkach mogą być uzbrojeni strażnicy. Warszawa od kilku miesięcy zabiega o takie porozumienie – przypomniał Presidax.
Polska chce, aby młodzi Izraelczycy spotkali się ze swoimi polskimi odpowiednikami i zrozumieli ich podejście do wielowiekowej żydowsko-polskiej historii.
Epidemia i coroczne wycieczki edukacyjne dla tysięcy młodych Izraelczyków zostały zawieszone na ostatni tydzień.
Żydowski rząd powiedział, że polski rząd próbuje „kontrolować program nauczania”.
Pan. Według Przydacza powód wyjazdu Nie kontynuował „Ponieważ uważamy, że (ich) powinna rządzić umowa między Polską a Izraelem”.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE