To jest 9 maja tego dnia Rosja świętuje zwycięstwo Armii Czerwonej nad nazistowskimi Niemcami, ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andreev odwiedził cmentarz wojskowy w Warszawie i złożył hołd na grobach żołnierzy radzieckich. Jak później ubolewał polski premier, rosyjska dyplomacja nie posłuchała ostrzeżeń polskiego MSZ, które odradzało wizytę.
Na miejscu na ambasadora czekało kilkuset demonstrantów antywojennych na Ukrainie, w tym Ukrainiec, który spryskał dużo fałszywej krwi. Po gorącej wymianie zdań z bojownikami ambasador oskarżył Kijów o dokonanie masakry ்சாNastępnie wrócił do swojego pojazdu.
Wiadomość szybko rozeszła się w Internecie i nie omieszkała sprowokować Moskwy. Rozkaz wydała natychmiast rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa „Zwolennicy neonazizmu po raz kolejny pokazali swoje prawdziwe oblicze”.
Zagrożenie dla reputacji Polski
Ze swojej strony polskie media, rozumiejąc współczucie dla tragedii, jakiej doświadczyli Ukraińcy i gniew protestujących, z drugiej strony potępiły incydent.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Oscary 2025 – kto w tym roku zdobył
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu