Dzikie cięcia trwały dwa miesiące.
Kilka hektarów drzew zostało nielegalnie wyciętych w prywatnym lesie w Mionnay w Al Ain, ale na granicy z rzeką Rodan.
według Francja 3, wykopano około jednej trzeciej powierzchni 10 ha. Drzewami, które zostały wycięte na prywatne działki, bez zgody właścicieli, były dęby, jesiony i akacje.
Na początku lutego rybacy zaczęli się zastanawiać nad tym drewnem, które zostało wycięte na ich drodze. Nadleśniczy, a następnie właściciele udali się na miejsce wypadku i odkryli tę masakrę.
Niektórzy właściciele uznali za wstyd, że mogliśmy sprzedawać drewno, które nie było nasze.
Z kolei burmistrz Mionnay odwiedził to miejsce i mógł zobaczyć znaczenie stosów drewna i niską jakość elementów.
Według France 3 śledztwo żandarmerii pozwoliło na wykrycie, że był on mieszkańcem sąsiedniej wsi, twierdząc, że jest właścicielem 3 hektarów i kazał je wyciąć z polskiej firmy. Cztery ciężarówki zatrzymały się przed wysłaniem tarcicy. Wartość skradzionych przedmiotów wynosiła 80 000 euro.
Chociaż ceny drewna gwałtownie wzrosły, mówi się, że kradzież jest dość powszechnym przestępstwem.
Złożono kilka skarg i żandarmeria jest badana, ale cięcie jest bardzo słabe, a odbudowa będzie skomplikowana.
x
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Konserwatywne zwycięstwo w Polsce będzie miało wpływ na równowagę europejską
Podcast: We Francji sprzedano 150 kilogramów zepsutego polskiego mięsa, uważaj, aby nie pomylić się w zakresie zbiórki…
Aleksander Surdj: „Polska zatrzymała się na pół wieku”