„Carovic” czyli narodziny nowego hitu kinowego
Wraz z odejściem Rogera Federera na emeryturę i długotrwałą kontuzją Rafaela Nadala potwierdzono koniec tegorocznej „Wielkiej Trójki”. A wraz z nim zanik pojedynków między kosmitami. A przynajmniej tak ktoś mógłby pomyśleć. Jednak Carlos Alcaraz potwierdził swoje masowe przybycie w 2022 roku, utrudniając życie Novakowi Djokovicowi. Choć w Rolandzie Garrosie dopadły go skurcze stresu, to jego epicka zemsta na trawie Wimbledonu po pięciu setach uczyniła go już częścią hiszpańskiej legendy tenisa.
A co z zemstą Serba w Cincinnati, gdzie obronił punkt meczowy w tym meczu, po miesiącu spędzonym na szczycie emocji, fizyczności i tenisa? W tym okresie wydawało się, że obaj mężczyźni rozwinęli się w swoim wymiarze i czasami uprawiali sport inny niż inne. Djokovic, dając lekcję swojemu młodemu rywalowi w Turynie, wyraźnie odzyskał kontrolę. Wystarczająco, aby zmotywować Alcaraz na rok 2024.
Dziesięć najlepszych kobiet w rankingu gęstości
W 2022 roku tenis kobiecy znalazł szefa. W 2023 r. pojawiły się zawody na szczycie, które sprawią nam największą przyjemność. Gdyby Iga Świątek drugi rok z rzędu zajęła pierwsze miejsce na świecie, rywalizowałaby i przez jakiś czas biła z Aryną Sabalenką, która również osiągała najlepsze wyniki w klasyfikacji generalnej Wielkiego Szlema, zawsze docierając co najmniej do półfinału (tytuł na Australian Open, półfinały) – finały Rolanda Garrosa i Wimbledonu oraz finał US Open).
W pierwszej części sezonu Elena Rybakina, „Wim” roku 2022, osiągnęła swój poziom, przez co niektórzy zbyt szybko zaczęli mówić o kobiecej „Wielkiej Trójce”. Ale inni ugruntowali swój status w elicie. Po raz kolejny Ons Jabeur zdziałała cuda swoją niekonwencjonalną grą tenisową wykonaną z kawałków trawy, Coco Gauff potwierdziła swój status gwiazdy, a Jessica Pegula zapewniła sobie pewność. Ma to wpływ na jednolitość, różnorodność i jakość oferowanego tenisa. Krótko mówiąc, najlepsi gracze na świecie uszczęśliwili nas w tym roku.
Atmosfera Pucharu Davisa na stadionie Roland
Niektórzy mogą uznać, że doszło do naruszenia. I częściowo mieliby rację, szczególnie podczas drugiej rundy pomiędzy Taylorem Fritzem a Arthurem Rinderkneichem, podczas której publiczność zareagowała buczeniem na reakcję zwycięskiego Amerykanina po meczu. Potem niektóre tradycyjne symbole trochę zaginęły.
Ale jak możemy przezwyciężyć tę ognistą atmosferę na Rolandzie Garrosie, aby wspierać The Blues, nawet jeśli szybko opuszczą turniej? Energia elektryczna była widoczna już w pierwszym tygodniu i mogliśmy zobaczyć transfer tego, do czego byliśmy przyzwyczajeni w Pucharze Davisa, zanim zostało to naprawione. Słodkie szaleństwo, które też jest przyjemne.
Muchova i pewne pojęcie o tenisie
Znajduje się również w pierwszej dziesiątce wspomnianej powyżej. Jeśli po zakończeniu paryskiego dwutygodnia widzowie nadal będą w napięciu, w dużej mierze winna jest Karolina Muchova. Czech niekoniecznie jest dobrze znany szerszej publiczności, gdyż przed Rolandem Garrosem 2023 miał opinię headcuttera. Pokazała, że gdy ciało daje jej spokój, potrafi rywalizować na najwyższym poziomie dzięki świetnej technice i umiejętnościom ofensywnym.
Jej zwycięstwo nad Sabalenką w półfinale to jeden z najwspanialszych tenisowych momentów roku, a jej bohaterska walka ze Świątkiem do samego końca w finale budziła wątpliwości – podczas gdy ona doznała przełamania i późnego seta – set Philippe – kort Chatriera w ogniu. Precyzyjnie odmierzone serwisy, przyspieszenie do przodu, wyrzeźbiona wysokość uderzeń bekhendem, dobre woleje: obejmuje cały klasyczny repertuar. Radość.
Świeżość i świętowanie Sheltona
Wydaje się, że urodził się dla blasku reflektorów i „show”. Po niespodziewanym dotarciu do ćwierćfinału Australian Open Ben Shelton po raz kolejny zapalił się na oczach własnej publiczności na stadionie Flushing Meadows. Młody Amerykanin, który przed latem w swoim pierwszym pełnym roku na torze wygrał zaledwie kilka zwycięstw, zachwycał się imponującymi serwisami, wybuchową lewą ręką i charyzmatycznym uśmiechem.
Odłożył wyimaginowany telefon, aby uczcić każde ze swoich zwycięstw w Nowym Jorku, pozwalając mu się zabawić i włączyć ekran. Do tego stopnia, że sam Novak Djokovic, po zatrzymaniu go w półfinale, wznowił świętowanie. Dla jednych hołd, dla innych prowokacja, co dodało smaku turniejowi, czymkolwiek on był!
Szalone lato duetu Geoff-Gilbert
Wynik? Trzy tytuły w Waszyngtonie, Cincinnati, US Open – jego pierwszy duży turniej – i 18 zwycięstw w 19 meczach podczas szalonej trasy po Ameryce Północnej, przypominającej tę, którą odbył z „A-Rod” dwadzieścia lat wcześniej. Fenomen Gauffa stał się gwiazdą w wieku 19 lat i symbolem dziedzictwa Sereny Williams oraz odrodzenia amerykańskiego tenisa. Myślę, że nadal jest nad czym pracować…
Grzeszne szaleństwo we Włoszech
W krainie Calcio bycie na pierwszych stronach gazet sportowych, gdy nie jesteś piłkarzem, nie jest czymś, co zdarza się każdemu. Osiągnął to Jannik Sinner po szalonej końcówce sezonu. Jego obecność i występ na Turin Masters nadały wydarzeniu wyjątkową atmosferę, gdyż powitał go Novak Djokovic, który padł pod jego ciosami w basenach, zanim dostał gęsiej skórki i w finale dokonał zemsty.
Ale dynamika nie ograniczała się do Piemontu. Tydzień później w Maladze wielu włoskich kibiców było tam, aby zobaczyć, jak Sinner po raz kolejny pokonał Djokovica, a następnie zapewnił swojemu krajowi drugi w historii Puchar Davisa, 47 lat po zwycięstwie Adriano Panatty i jego zespołu. Pomogło ożywić zainteresowanie konkursem, który od czasu jego wprowadzenia w 2019 r. popadł w zapomnienie, a to niemały wyczyn.
Mimo wszystko nowa niebieska nadzieja
To paradoks: żaden Francuz nie dotarł do drugiego tygodnia turnieju Wielkiego Szlema (nawet do trzeciej rundy Rolanda Garrosa), a mimo to nadszedł czas na wyważony optymizm. Ponieważ jeśli The Blues zawiedli w turniejach głównych, generalnie awansowali na boisku. W 2023 roku zdobyli aż 7 tytułów, czego nie udało im się osiągnąć od 2008 roku, i chociaż rok temu opuścili Top 40, trzech z nich powróciło: Ugo Humbert (20), Adrian Mannarino (22) . i Arthur Fels (36).
Dwóch pierwszych również zakończyło sezon koronami w Metz i Sofii, zaś trzeci pozostał w finale Masters Next Gen. To obiecujące w przededniu sezonu 2024, w którym odbędą się Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, i stanowi dodatkową zachętę do dalszych działań, w tym dla byłego francuskiego nr 1 Gaela Monfilsa, i powrotu na interesujący poziom. Pozostaje teraz zamienić test w ważny turniej, test prawdy.
„Muzyczny ninja. Analityk. Typowy miłośnik kawy. Ewangelista podróży. Dumny odkrywca.”
More Stories
Karl-Anthony Towns (44 punkty) jest nie do obrony na parkiecie! • Koszykówka USA
Ruud van Nistelrooy strzela swój pierwszy mecz dla Manchesteru United w Pucharze Ligi, zabezpieczając Liverpool i pokonując Chelsea
XV z Francji – Anthony Guillonche, Charles Ollivon, Maxime Loco.. Lista zawodników zwolnionych przez sztab Bluesa