Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

W szpitalu psychiatrycznym w „Dolinie Śmierci” odkryto masowy grób nazistów.

W szpitalu psychiatrycznym w „Dolinie Śmierci” odkryto masowy grób nazistów.

W masowym grobie na terenie Polski odnaleziono szczątki ponad 200 pacjentów szpitala psychiatrycznego zamordowanych przez nazistów podczas II wojny światowej.

„Ekscytujące” i „jedyne w swoim rodzaju” odkrycie. Pod koniec maja” Codzienna poczta Archeolodzy odkryli rzeczywisty masowy grób w szpitalu psychiatrycznym w Sojnysie, małym polskim miasteczku położonym w „Dolinie Śmierci”, gdzie podczas II wojny światowej miały miejsce liczne nazistowskie egzekucje.

Główny archeolog stojący za tym makabrycznym odkryciem, David Kobyalk, jest kategoryczny: według niego kości znalezione w tym wspólnym grobie należą do „osób z zaburzeniami psychicznymi” przebywającymi w sąsiednim szpitalu psychiatrycznym i „zamordowanych przez nazistów w 1939 r. Według danych historycznych danych, w ciągu kilku dni powieszono i wrzucono do tego masowego grobu 218 pacjentów.

Reszta po tej reklamie

„Zginęli w piżamach” – wyjaśnia, podkreślając, że próbę czasu przetrwały jedynie guziki ich ubrań. W tym dużym wspólnym grobie nie znaleziono żadnych innych rzeczy prywatnych.

Reszta po tej reklamie

Zwłoki są zwykle kremowane

„Z materiału dowodowego wynika, że ​​pod koniec października 1939 r. przywieziono ich tutaj, rozstrzelano, zwłoki zakopano, a teren zrównano z ziemią, aby nikt nie odkrył tej zbrodni” – zapewnia dyrektor Andrzej Bozorski. Główna Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. „Ta przerażająca zbrodnia i dzisiejsze odkrycie są dowodem na to, że ludzkie szczątki wciąż czekają na odkrycie i upamiętnienie”.

David Kobyalk zauważa dalej, że grób jest „wyjątkowym” znaleziskiem, ponieważ chociaż od 1939 r. naziści zabili dużą liczbę osób chorych psychicznie, ich ciała ekshumowano i „palono” po 1944 r. „Obecnie jest to jedyny nagrobek, jaki pozostał. To obiekt unikatowy, o wyjątkowym znaczeniu dla miasta i regionu” – podkreśla archeolog.