W Polsce zarzuca się władzom wykorzystywanie tematu bezpieczeństwa przed październikowymi wyborami parlamentarnymi.
Czy wojsko zajmuje w Polsce zbyt dużo przestrzeni publicznej? Wraz z inwazją Rosji na Ukrainę bezpieczeństwo stało się priorytetem w tym kraju. A odkąd najemnicy Wagnera osiedlili się na sąsiedniej Białorusi.
Tegoroczne obchody Święta Wojska trwały kilka dni i zakończyły się wielką defiladą wojskową w Warszawie 15 sierpnia.
Część ekspertów uważa, że ta zwiększona obecność wojska w przestrzeni publicznej jest w pełni uzasadniona.
„W rankingach zaufania społecznego wojsko zajmuje drugie miejsce, Wyjaśnia Beata Górka-Winter, ekspert ds. bezpieczeństwa. Wybuch wojny na Ukrainie budzi zainteresowanie obywateli. W Polsce podjęto działania w tym celu. Na Białorusi pojawili się bojownicy z grupy Wagnera, naciskają granice, spodziewamy się wszelkiego rodzaju incydentów, także o charakterze militarnym. Dlatego rząd nie może tego ignorować” – powiedział.
Ale dla innych kwestia bezpieczeństwa jest wykorzystywana przez władze przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi w październiku.
„To jest kampania polityczna i wyborcza. Tak uważa ekspert ds. bezpieczeństwa Jaroslav Koczyszewski. Rząd wykorzystuje wojsko, aby udawać, że tylko ono może zapewnić bezpieczeństwo kraju. Chodzi o to, co faktycznie pomaga władzy utrzymać się przy władzy. Według konstytucji armia ma być apolityczna, ale jest wyraźnie upolityczniona”.
Polska jest krajem silnie spolaryzowanym, a kwestia militarna nie stanowi wyjątku od reguły. Bez wątpienia głównym tematem kampanii wyborczej będzie bezpieczeństwo.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE