Ewakuowano domy, zalano wiele miejsc, wylano rzeki, mieszkańcy mieli wodę po pachy: burza Boris pozostawiła miejsca zniszczeń w Europie Środkowo-Wschodniej w weekend 14 i 15 września. Sprowadził ulewne deszcze i śmiertelne powodzie do Rumunii, Polski, Czech, Austrii i Słowacji. W poniedziałek 16 września liczba ofiar śmiertelnych wynosiła jedenaście osób, a o wiele więcej uznano za zaginione.
W Rumunii zginęło sześć osób, trzy w Austrii, jedna w Polsce i jedna w Czechach. Ponadto w Czechach zaginęło siedem osób. Mobilizacja władz i masowe ewakuacje mieszkańców przeprowadzone w ciągu ostatnich kilku dni pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar śmiertelnych.
Burza spowodowała także powszechne przerwy w dostawie prądu i zakłócenia w sieci transportowej. Wstrzymano m.in. ruch kolejowy pomiędzy Polską a Czechami, a cztery linie wiedeńskiego metra zostały częściowo zamknięte.
Obfite opady śniegu
Suma opadów była wyjątkowa: w czwartek i niedzielę rano w Dolnej Austrii spadło od 300 do 350 milimetrów, a w innych regionach Austrii od 200 do 270 milimetrów. To od dwóch do czterech razy więcej niż w całym miesiącu wrześniu. W górach, nawet na niższych wysokościach, burza przyniosła obfite opady śniegu. Ośrodek narciarski Obertauern (Austria) na wysokości 1700 metrów został pokryty metrowym puchem, blokując okna niektórych domów. Na równinach ulewne deszcze spowodowały wylanie kilku rzek, takich jak Łaba, Odra, Morawa i Salzac.
W Polsce najbardziej dotknięte są południowe regiony graniczące z Czechami. W niedzielę ponad sto rzek było objętych ostrożnością. W Stroniu Słaszki na Dolnym Śląsku pękła tama na rzece Białej Latece, powodując niszczycielską powódź w Kłodzku (25 tys. mieszkańców). Na Śląsku, w Głucholasach (13 tys. mieszkańców), pod naporem wody zostały zmyte dwa mosty, zalewając miasto i odcinając jego centrum od reszty świata. Premier Donald Tusk ogłosił w niedzielny wieczór stan klęski żywiołowej.
Przyczyną tych katastrof, czyli kieszenią bardzo zimnego powietrza, powietrza pochodzenia polarnego oraz ciepłego i wilgotnego powietrza znad Morza Śródziemnego – jest podawana temperatura do 7°C powyżej normy. „Różnica mas powietrza prowadzi do wybuchowych i bardzo intensywnych opadów”Wyjaśnia David Faranda, dyrektor ds. badań w Laboratorium Nauk o Klimatie i Środowisku (CNRS).
Powinieneś przeczytać 53,21% tego artykułu. Reszta jest zarezerwowana dla abonentów.
„Guru mediów społecznościowych. Bardzo upada. Wolny fanatyk kawy. Entuzjasta telewizji. Gracz. Miłośnik internetu. Nieskrępowany wichrzyciel.”
More Stories
Euro 2024: Holandia od tyłu pokonała Polskę w finale grupy C przeciwko Francji
W Polsce protest przeciwko wykorzystaniu sztucznej inteligencji w radiu
Polska zabiega o czasowe zawieszenie praw azylowych z UE