bilet
Artykuł zarezerwowany dla subskrybentów
Dla Edyty Zielińskiej-Dao Quy nowe pokolenie różni się od swoich rodziców stosunkiem do pracy, a to wymaga redefinicji spędzanego w niej czasu.
Dobrze pamiętam tylko ich zmęczenie. Pokolenie naszych rodziców poświęciło całe swoje życie pracy. Ich wolny czas był zawsze pochłonięty listą zajęć, z konieczności finansowej i dlatego, że nie wiedzieli, co z nim zrobić. To była rozrywka dla leniwych, tych, którzy nic nie zrobili ze swoim życiem. Ich pokolenie, które jako pierwsze uległo syrenom kapitalizmu, zabrało pieniądze do nieba.
Jedynym wyjściem była ciężka praca i nadgodziny. W rezultacie niektórzy z nas słabo znają swoich rodziców i nadal za nimi tęsknią. Ludzie w wieku od 25 do 30 lat mają różne perspektywy i doświadczenia, ale wszyscy mówią to samo: nasi rodzice dużo pracowali iw naszym wychowaniu przesadnie podkreślali znaczenie stabilności finansowej.
Wolny czas wolny
Dla naszych rodziców luksus składał się ze wszystkich zdobyczy młodego kapitalizmu. Aby w pełni to wykorzystać, konieczne było przestrzeganie zasad dyktowanych przez gospodarkę rynkową. Wręcz przeciwnie, nasze pokolenie powoli pisze własną definicję luksusu. Istotnym składnikiem nie jest wolność finansowa, ale wolny czas. A osoba, za którą może poręczyć pracodawca, może odegrać decydującą rolę na rynku pracy, a nawet go zaburzyć.
Czterodniowy tydzień staje się nieuniknionym celem. To nie kaprys leniwego społeczeństwa neoliberalnego, ale rozwiązanie, które przynosi korzyści.
„Miłośnik muzyki. Miłośnik mediów społecznościowych. Specjalista sieciowy. Analityk. Organizator. Pionier w podróżach.”
More Stories
Ta polska firma produkuje w 100% biodegradowalne talerze i sztućce z wykorzystaniem pszenicy
Toupret kupuje konkurenta w Polsce
Drobiarski gigant LDC jest w trakcie przejęcia fabryki Konspolu w Polsce