Głodni Wiedzy

Informacje o Polsce. Wybierz tematy, o których chcesz dowiedzieć się więcej

Więcej miejsca dzięki garażowi

Więcej miejsca dzięki garażowi

Niepowtarzalna historia tej rodziny zaczyna się od klasycznego przypadku: mieszkanie na płaskowyżu stało się zbyt ciasne, a rodzice szukają gdzie indziej więcej przestrzeni… pod innym kątem. Oto reszta ich historii. Podpowiedź: dobrze się kończy.

Wysłano o 12:00.

Sophie Ouimet

Sophie Ouimet
Dziennikarstwo

W czwartkowe popołudnie pod koniec lata dzieci bawiły się z przyjaciółmi w alejce, a raczej w alejce na Avenue de Chateaubriand na płaskowyżu. Główne wejście do ich stuletniego domu może znajdować się na Rue Saint-Hubert, ale jest za nim: ich podwórko, ich aleja, ich przyjaciele, a nawet ich szkoła.

Zdjęcie Marco Campanozzi, prasa

Rodzina w Ukochanej Alei: Rodzice Virginie Moran i Maxime Brunel z dziećmi Valentine i Morganem. Brak na zdjęciu: Romeo, który tego dnia był w przedszkolu!

Jednak rodzice, Maxime Brunel i Virginia Morin, zostali zmuszeni do opuszczenia okolicy z powodu braku miejsca na trzypiętrowym parterze. Mieli stary garaż na dziedzińcu, zwieńczony małym strychem, który mógł służyć jako magazyn, ale to już nie wystarczało. „Zaczynamy się trochę denerwować” – mówi Maxim, ojciec 13-letniego Valentine’a, 9-letniego Morgana i 5-letniego Romeo. Szukaliśmy czegoś nieco większego i odwiedziliśmy gdzieś indziej w Montrealu, a nawet na South Beach… ale kiedy rozmawialiśmy z Markiem na spotkaniu rodzinnym, powiedział: „Ach, są szanse, że nie widziałeś ”. »

Mark to Mark Blouin, wujek Virginie, który jest również jednym z założycieli Blouin Orzes Architects. Dostrzegł potencjał starego garażu, zwłaszcza, że ​​mieliśmy już do niego dostęp przez dom. „Żyło, ale z drugiej strony miało interesującą cechę: był to prawie dwupiętrowy garaż”.

Zdjęcie Marco Campanozzi, prasa

Dobudówka znajduje się na prawo od starej drogi garażowej. Drzwi przesuwne nadal prowadzą do garażu, ale… zamiast tego na rowery. Na piętrze zbudowaliśmy pokój dla dorosłych.

„Pojechałem na małą wycieczkę po płaskowyżu” – kontynuuje architekt. Wiedział, że ma na głowie projekt, gdy miasto potwierdziło, że garaż można zburzyć, odbudować na dwóch piętrach i wykopać piwnicę. Jeszcze lepiej niż oczekiwano!

Zdjęcie Marco Campanozzi, prasa

Mark Bloen, architekt

Wykopy i budowa pozwoliły dodać kilka brakujących funkcji jednocześnie: pokój rodzinny, sypialnię dla najstarszych, schowek w piwnicy, a nawet garaż na rowery.

Jednak projekt miał wiele wyzwań, a wszystko jest mierzone z dokładnością do milimetra. Tak więc, nawet jeśli udało się zbudować drugie piętro, wysokość architekta była bardzo ograniczona. Między innymi zaprojektował sufit z małych drewnianych listewek, który oprócz oryginalnego wyglądu ma tę zaletę, że zajmuje bardzo mało miejsca. „Rozciągnęliśmy wysokość do maksimum. Znaleźliśmy sposób, aby dach był jak mała kanapka, aby mieć jak najcieńszy dach i pomieszczenie mieszkalne.”

  • Pokój rodzinny jest bardzo popularny wśród znajomych.  Schody na piętrze prowadzą do sypialni Valentine'a na piętrze.

    Zdjęcie Marco Campanozzi, prasa

    Pokój rodzinny jest bardzo popularny wśród znajomych. Schody na piętrze prowadzą do sypialni Valentine’a na piętrze.

  • Architektowi Markowi Bleuenowi udało się wkomponować sypialnię na drugim piętrze, mimo ograniczonej przestrzeni, ku uciesze największych członków rodziny.

    Zdjęcie dostarczone przez Urs Ploen Architects

    Architektowi Markowi Bleuenowi udało się wkomponować sypialnię na drugim piętrze, mimo ograniczonej przestrzeni, ku uciesze największych członków rodziny.

  • Aleja pełna chwastów pozwala przejść prosto z dziedzińca do alei.  Przez drzwi widać białą ceglaną ścianę, która była starą zewnętrzną ścianą.

    Zdjęcie Marco Campanozzi, prasa

    Aleja pełna chwastów pozwala przejść prosto z dziedzińca do alei. Przez drzwi widać białą ceglaną ścianę, która była starą zewnętrzną ścianą.

  • Sufit napinany tworzy balkon dla mieszkania powyżej.  Schody przeciwpożarowe również zostały przesunięte nieco dalej.

    Zdjęcie dostarczone przez Urs Ploen Architects

    Sufit napinany tworzy balkon dla mieszkania powyżej. Schody przeciwpożarowe również zostały przesunięte nieco dalej.

1/ 4

Przeprojektowano również dziedziniec zgodnie z nową konfiguracją. Pomost ma tę zaletę, że tworzy balkon dla mieszkania powyżej. Przesunęliśmy też jedną ze schodów przeciwpożarowych, zgodnie z przepisami (wiele).

Wszystko to bez dotykania – lub prawie – oryginalnego mieszkania. W zasadzie jedynym dowodem ingerencji pozostaje otwór powstały w ścianie kuchennej, który prowadzi do rozbudowy. Tak więc dodatkowa sypialnia ma dużo prywatności. Mały kokon, w którym Valentine uwielbia przyjmować przyjaciół!

Zdjęcie dostarczone przez Urs Ploen Architects

Wyciągam się z zaułka

Konkretnie tego dnia koleżanka była na podwórku z rodziną. I zawsze tak zapewniam rodziców, że są bardzo szczęśliwi. „To zabawne, dzieci są tu cały czas, to punkt spotkań. Uwielbiamy, że jest praca” – mówi Virginie w środku wichru. „Chcemy, aby to trwało nadal” – dodaje Maxim.

READ  Księżyce Urana mogą mieć efemeryczną atmosferę, ale tylko wiosną

Niestety jego nieobecność była widoczna od najmłodszych, gdyż tego dnia był jego ostatnim dniem w przedszkolu. Następnego dnia Romeo również poszedł do szkoły, tuż za alejką. A koło się obraca. „Wciąż zostało nam kilka lat… i taki był plan!” podsumowuje Virginie.